sobota, 21 kwietnia 2012

Malowanie kolektorów wydechowych

Dziś stwierdziłem że jest ładna pogoda i pomaluję kolektory wydechowe. Zabrałem się za odskrobanie ich z rdzy za pomocą druciaka zamontowanego na wiertarkę celma z poczatku lat '90. 2 bieg i ognia, rdza zeszła, zostały tylko wżery. Robiłem to bez zdejmowania kolektorów chcąc oszczędzić sobie problemów... Po odskrobaniu przemyłem rozpuszczalnikiem poczekałem i malowanko sparyem żaroodpornym czarnym matowym. zasłoniłem silnik, żeby go nie pomalować przypadkiem i umalowałem ładnie kolektory (na ile to możliwe bez zdejmowania). Efekt prac rewelacyjny ujeło to kilka lat motocyklowi, teraz wygląda na bardziej zadbany.